Statki ciemności

Spisu treści:

Statki ciemności
Statki ciemności
Anonim
sotetseg-skupienie-statku
sotetseg-skupienie-statku

Inny świat, nieznany wymiar, przyjaciele, niebezpieczeństwa i piękne podwodne ujęcia - filmowiec-nurek, nagrodzony Złotym Delfinem twórca Statków ciemności opowiada o filmowaniu w głębinach morskich na kanapie

Gyula Somogyi, twórca zwycięskiego filmu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Złoty Delfin 2007 w Moskwie, „Okręty ciemności” (Okręty ciemności). Opętany nurek, oddany filmowiec i szczęśliwy ojciec dwóch małych dziewczynek.

Gyula Somogyi (po lewej) z Christianem Petronem, autorem zdjęć do filmu The Big Blue, 2007.

[zdjęcie: David Pilosof]

Jak doszło do nurkowania?

Nurkowanie, podobnie jak szybownictwo w liceum, jest spełnieniem dziecięcych marzeń. W 2002 roku wszystko się poukładało, żeby w końcu pojechać na kurs nurkowania. Wybrałem Akademię Nurkową (obecnie znaną jako Elite Divers), gdzie poznałem instruktorów, którzy mieli znaczący wpływ na to, jakim nurkiem zostanę, jaką gałęzią nurkowania byłbym zainteresowany. Gyula Dóra obudził moją ciekawość głębokości i wkrótce znalazłem się w zespole nurków technicznych. Tutaj rozpoczął się dość długi proces uczenia się, który trwa do dziś.

Wizja Wyroczni od Gyula Somogyi na Vimeo.

Ale naprawdę, po co filmować w głębi?

Po drodze obudziło się moje zainteresowanie filmami, na pewno w wyniku filmów o nurkowaniu, które widziałem. Wskoczyłem w to i od razu wydawało mi się, że to naturalna rzecz. W tym czasie pisaliśmy jesienią 2004 roku. Droga do podwodnego filmu Dombovári Tiboron (Artykuł Wikipedii), węgierski fotograf nurkowy National Geographic. Jak się okazało, wideografia to moja prawdziwa podwodna dziedzina, więc się na tym skupiłam. Czytałam, uczyłam się i nie było nurkowania, gdy nie miałam aparatu w ręku. Gyula Dóra powiedział na samym początku: uważaj, bo jeśli zaczniesz kręcić, staniesz się niewolnikiem kamery. I tak się stało. Nie żebym miał coś przeciwko, w rzeczywistości…

Do tej pory wszystko było w porządku, ale teraz przychodzi najbardziej bolesna część dla mnie jako samotnego filmowca-filmowca: nagranie jest gotowe, ale jak stanie się filmem, który będą mogli oglądać inni ludzie? Po długich poszukiwaniach znalazłem Istvána Kálmána, kierownika Objektív Stúdió, który regularnie prowadzi kursy z zakresu obrazowania podwodnego, kinematografii i montażu.

W kwietniu 2006 roku wziąłem udział w pierwszym konkursie fotografii podwodnej w moim życiu, kiedy towarzyszyłem Tiborowi Dombovári jako partner nurkowy i filmowiec na zawodach w Morzu Czerwonym, gdzie wiele się od niego nauczyłem, jak pracuje zawodowy fotograf przyrody - to, czego się wtedy nauczyłem, w znacznym stopniu przyczyniło się do późniejszego robienia udanych filmów.

Czy byłeś w bezpośrednim niebezpieczeństwie z powodu swojego niezwykłego hobby?

Nurek zawsze znajduje się w niebezpiecznej sytuacji z własnej winy, rzadko można winić sprzęt lub same okoliczności za niebezpieczną sytuację lub wypadek. Mnie też zdarzyło się podczas mojego pierwszego prawdziwego nurkowania jaskiniowego w Izvernie w Rumunii. Popełniłem każdy możliwy błąd: moje nowo zakupione suche rękawiczki przemoczyły się, a zapasowe mokre rękawiczki oddałem zapominalskiemu koledze, ponad trzygodzinne nurkowanie w 7-stopniowej wodzie praktycznie uczyniło obie ręce bezużytecznymi.

Nie zabieramy nawet aparatu w nieznane miejsce, prosto do frontowego nurkowania, zwłaszcza nie w jaskini, a zwłaszcza niezbyt dobrej. Próbowałem trzymać zmarzniętych rąk, nosić aparat i balansować butelkami i całym sprzętem o łącznej wadze 140 funtów, kiedy podczas wspinaczki wpadłem do szczeliny. Tym, którzy nurkowali w jaskini, nie trzeba mówić, że taka sytuacja może przynieść fatalny obrót. Ale uciekłem, lekcja pozostała. W innym przypadku mój partner nurkowy uratował mnie przed łatwo śmiertelną, błędną zmianą gazu, jako lekcję, dlaczego nie nurkować samotnie… Pamięć o tych i innych mniejszych przeżyciach zachowałam w moim krótkim filmie dla nurków na wodach otwartych, Zárt terek (Zamknięte przestrzenie), który jest fikcyjnym prequelem filmu, który nigdy nie zostanie zapomniany w nadchodzącym filmie:

Zamknięte przestrzenie od Gyula Somogyi na Vimeo.

Jak wielkim wyzwaniem jest w głębi zajęcie się tak skomplikowanym zawodem jak robienie filmów?

Jak widać z powyższego, przestrzeganie podstawowych zasad jest dosłownie niezwykle ważne. Fizyka nie robi wyjątków. Filmowanie, bez względu na to, czy odbywa się to w głębinach, czy we wraku w nocy, musi być wykonane z dużą ostrożnością, ponieważ podczas filmowania nie zwracam uwagi na to, czy nurkowanie przebiega dobrze z punktu widzenia nurka (czy mam jeszcze dość powietrza, jak długo jestem na dole, czy muszę zacząć według wstępnego planu), ale żeby nagranie poszło dobrze. Dlatego nie zaszkodzi mieć „najlepszego chłopca”, partnera do nurkowania, który nie ma nic innego do roboty, jak tylko obserwowanie mnie, sprawdzanie niezbędnych rzeczy.

Jakie było Twoje najbardziej pozytywne doświadczenie z nurkowania w mieście lub w filmie o nurkowaniu?

Każde nurkowanie z dobrymi przyjaciółmi w dobrym miejscu jest pozytywnym doświadczeniem, czasami z tego czy innego powodu. Spotkałeś żywą istotę, której od dawna chciałeś, mogłeś pływać z delfinami, byłeś częścią pokazu światła, który widzisz tylko w filmach, i oczywiście porozmawiasz o tym wszystkim ze swoimi przyjaciółmi podczas zabawy na łodzi. Jest to również duży, duży pozytyw, jeśli zmienisz kasetę, baterię i osłonę obiektywu w aparacie na czas przed wskoczeniem do wody…

buvar-delfin-eilat
buvar-delfin-eilat

2006. Ejlat, Morze Czerwone [zdjęcie: Tibor Dombovári]

Z czego jesteś najbardziej dumny ze statków ciemności?

Okręty ciemności (Okręty ciemności) były właściwie moją pierwszą pracą, którą ośmielam się nazwać filmem, w którym wykorzystałam całą zdobytą wiedzę o obrazie tworzenie i edycja.

Jestem najbardziej dumny z możliwości nakręcenia filmu. W związku z produkcją filmu i DVD poznałem wiele osób, a w każdym przypadku spotkałem niezwykle pomocnych partnerów. Nie miałem jednak nic, tylko gotowy film, który mogłem pokazać. Na przykład, kiedy pojawiłem się niespodziewanie i napisałem do Roberta Erdésza z zespołu Solaris, że chciałbym wykorzystać w filmie niektóre utwory z albumu Nostradamusa, natychmiast odpowiedział w zgodzie. Podobnej pomocy doświadczył Gergely Böszörményi, szef Periferic Records Kiadó, z pomocą którego film został wydany na DVD. Ponadto rok później film znalazł się również na DVD z koncertu Solarisa w Meksyku.

Jakie wyróżnienia zebrałeś dzięki filmowi?

Film otrzymał kilka nagród na różnych międzynarodowych festiwalach filmów nurkowych, a jego pierwszą nagrodą było pierwsze miejsce na festiwalu Golden Dolphin. Ta nagroda oczywiście pozostaje jedną z najważniejszych. Również dzięki filmowi miałem okazję zjeść kolację z Peterem Scoonesem (BBC Blue Planet, Deep Blue i wieloma innymi znanymi operatorami filmów przyrodniczych), a w zeszłym roku Béla Bunyik wybrał go do programu 8. Festiwalu Filmów Węgierskich w Los Angeles. Pracujący w Konsulacie Generalnym Węgier w Los Angeles dr. Z pomocą konsula Gábora Kalety mogłem uczestniczyć w pokazie filmu w prawdziwym kinie West Hollywood, więc być może uważam to za największy osobisty sukces i doświadczenie.

Drugą część wywiadu można przeczytać tutaj: Statki ciemności 2

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, przeczytaj też:

Oglądam The Big Blue co najmniej dwa razy w roku i ekscytuję się za każdym razem, gdy nasza główna bohaterka pojawia się z klipsem na nos. | Kocham głębokość stu metrów

Czy interesują Cię sporty ekstremalne? Znajdziesz tu wiele artykułów na ten temat | Skupienie: sporty ekstremalne

Zalecana: