Witaj! Magazyn opublikował serię zdjęć brytyjskiego następcy tronu pod tytułem „Prawdziwy Vilmos”, ale zdjęcie na okładce ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Na okładce magazynu książę Vilmos uśmiecha się z bogatą koroną ciemnobrązowych włosów, choć w rzeczywistości można by go określić jako ciemnoblond i lekko łysiejący, a na zdjęciach wewnątrz magazynu widzimy go już ze swoim zwykłym wygląd.
Jednak ten skandal z włosami nie jest tak naprawdę zaskakujący, ponieważ prawdopodobnie znacznie trudniej byłoby sprzedać zdjęcia po prostu mówiąc, że zdjęcia zrobił były bezdomny. Fotograf Jeff Hubbard był narkomanem, a dzięki brytyjskiej fundacji Crisis jego życie wróciło na właściwe tory. 53-latek, który jest uważany za fotografa-amatora, został następnie poproszony o wykonanie serii zdjęć pod okiem znanego fotografa Rankina.
Hubbard powiedział po sesji zdjęciowej, że był strasznie zdenerwowany królewskimi zdjęciami. „Nie spałem całą noc wcześniej i naprawdę martwiłem się rozmiarem zadania” – powiedział Hubbard. „Kiedy przybył książę William, czułem, że był też trochę zdenerwowany. Pokazałem mu aparat, którego będziemy używać i rozmawialiśmy przed sesją zdjęciową. Zupełnie zapomniałem, kim naprawdę był. Jest bardzo miłym facetem, jest niesamowicie naturalny, a to bardzo mnie uspokoiło” – opowiadał o następcy tronu, który notabene był pierwszym – i prawdopodobnie ostatnim – uczestnikiem sesji zdjęciowej, w której pracowali nieprofesjonaliści.