EuShorts – tak powstaje festiwal filmowy

Spisu treści:

EuShorts – tak powstaje festiwal filmowy
EuShorts – tak powstaje festiwal filmowy
Anonim

Grupa fanów filmu pomyślała o jednej rzeczy i sprowadziła pod dach festiwal filmowy, który w tym roku przecinał bezpiecznik więcej razy niż stary dobry czajnik. Filmy krótkometrażowe zostały dozowane w takiej dawce, że po 6 dniach wyjścia do kina, uzależnieni od filmów krótkometrażowych zalali centrum miasta

Łatwo powiedzieć, że lubisz filmy. Niemal tak od niechcenia jak pierwszoklasiści podczas obowiązkowych przedstawień, zaraz po imionach mówią, że kochają dzieci. Ale jest też kiepski film i strasznie denerwujący, zły dzieciak. Jak dotąd jest w porządku. Jest znacznie mniej osób, które mogą powiedzieć, że są na zdjęciu z pracami, które wygrały wystawę.

Istnieje zły film, tak jak jest złe dziecko

W większości wiemy, że są różne rodzaje zabytków, ale co się tam dzieje, ci, którzy nie są profesjonalistami, nie mają zielonego pojęcia. Ludzie tam patrzą. Jeszcze mniej z nas może powiedzieć o sobie, że lubimy filmy, znamy przegląd, wiemy co i kto tam robią, a nawet oglądamy filmy, które wygrywają przegląd, bo naprawdę jesteśmy ich ciekawi. Mógłbym zawęzić krąg o kilka linijek więcej, ale już posunąłem się za daleko, opowieść dotyczy marzycieli i organizatorów EuShorts. Należą do nielicznych, którzy są na bieżąco zarówno z kinematografią, jak i oczywiście sztuką wojskową, i robią to z przyjemnością. Historia pasująca do bajki zaczęła się jakoś tak.

Kilka zespołów pomyślała o jednej rzeczy w 2007 roku i zasiała nasiona festiwalu filmów krótkometrażowych EuShorts, który teraz stał się tak płodnym wydarzeniem, że prawie zemdlaliśmy, gdy poznaliśmy szczegóły.

eushort 2011
eushort 2011

Oczywiście nie chodzi o to, że to działa, ani o to, że grupa kochających filmy przyjaciół stworzyła ze swojego hobby – oglądanie filmów – działającą imprezę masową – ale to dwa, a nawet trzy w jednym. Tam, gdzie ta trójka jest taka, że coraz więcej ludzi jest ciekawi tego, co jest dla nich wybierane i oferowane na tacy przez teraz 7-osobowy super-zespół fanatyków filmowych, tj. Nóra Alföldi, Szilvi Katona, Dávid Klág, Bogi Lévay, Benjámin Péter Lukács, Sári Péli, András Tarkovács i oczywiście sporo wolontariuszy.

Gdzie to się zaczęło?

„ W 2006 roku András Tarkovács pracował przez rok w ramach Wolontariatu Europejskiego (EVS) na festiwalu Aya Aye w Nancy. To tutaj zapoznał się z europejskimi filmami krótkometrażowymi i tu zdał sobie sprawę, że widzowie na Węgrzech z trudem mogą się z nimi spotkać. Po powrocie do Budapesztu miał okazję ubiegać się o realizację projektu wykorzystującego doświadczenia minionego roku. - powiedział Sari Péli. To wtedy Tarkovács wynalazł EUShorts, które po raz pierwszy wystawiono w listopadzie 2007 roku w kinie Sindbád (od tamtej pory Kino – przyp. red.). W Sindbád, którego pojemność nie jest tak duża, jak w kinie Toldi, które od 2009 roku jest siedzibą festiwalu EuShorts, ale tu i tam organizatorom udało się zebrać pokazy full house.

Należy wspomnieć, że w 2011 roku zespół zorganizował minifestiwal Euhorts likes w kinie Kino. Sári Péli ujawnił, że pomysł na to w rzeczywistości wynikał z zamieszania obfitości: „W ten sposób mogliśmy zaprezentować filmy, które nie pasowały do corocznej selekcji w listopadzie. Drugie lajki EUShorts również były we wrześniu w Kinie. Do tej pory pokazywaliśmy głównie filmy gatunkowe (EUShorts lubi: Porn and Horror; EUShorts lubi: Sci-fi i Musical). Kolejna edycja polubień spodziewana jest w marcu i tym razem jej tematem będzie moda (EUShorts likes: Fashion).”

Dwa tysiące otrzymało koktajl krótkometrażowy

Wielki listopadowy festiwal przekroczył wszelkie oczekiwania, ponieważ filmy krótkometrażowe zostały wyprzedane więcej niż raz w ciągu 6 dni. Sári powiedział, ile to kosztuje: prawie 2000 osób kupiło bilety lub wejściówki na spektakle, czyli mniej więcej tyle, ile Audi planuje zatrudnić w zakładzie w Győr w lipcu tego roku.

W listopadowych eushortach wzięli udział także reżyserzy i profesjonaliści filmowi, których publiczność mogła śmiało kwestionować po pokazach. Sári Péli z radością stwierdziła, że w tym roku ludzie byli bardziej interaktywni, niż się spodziewano, naprawdę rozmawiali z filmowcami. Z Norweżką Marią Bock, która wyreżyserowała Łysego Krapka (Skallaman), ale był tu także Vincent Vizioz, francuski reżyser Tremblay-En-France. Węgierskie pole filmowe wzmocnili Balázs Simonyi i Balázs Révész z Finálé, a także Hermán Árpád, który napisał muzykę do filmu Żal.

koniec eushort
koniec eushort

Péli Sári opowiedział nam również o planach: W ramach festiwalu filmów krótkometrażowych EuShorts chcą dotrzeć do każdego, kto nie stroni od degustacji specjałów kinematografii, a ich długofalowym celem jest także prezentować w ramach festiwalu filmy krótkometrażowe spoza Europy na Węgrzech. W międzyczasie z błyszczącymi oczami wyjawił, że w tym roku nie ma czasu, aby siedzieć na pokazach, ale kiedy przeszło tsunami śmiechu, a nawet burza oklasków, on też się wzdrygnął.

Wzdrygnęliśmy się także na widok nieudanego napadu na bank, historii rumuńskich uchodźców, ostatniej części finału na Węgrzech, a całe kino razem wiwatowało, że geje z Islandii w końcu do tego doszło. Wszystko się wydarzyło, a co więcej, my też się uzależniliśmy. Dziękuję.

Zalecana: