Zamiast czekoladowych smakołyków, prawdziwych, za pół miliona

Spisu treści:

Zamiast czekoladowych smakołyków, prawdziwych, za pół miliona
Zamiast czekoladowych smakołyków, prawdziwych, za pół miliona
Anonim

Wygląda na to, że tej zimy fajną rzeczą nie będzie już to, kto dostał więcej słodyczy dla Mikołaja, ale kto naprawdę poznał tę kultową postać. To dlatego, że biura podróży kuszą człowieka z ulicy tą specjalną ofertą

Obraz
Obraz

Jedno z biur podróży reklamuje się na swojej ulotce następującym banerem: „Jednodniowa (tam rano, wieczorem) Czarter Świętego Mikołaja do Laponii”. Nawiasem mówiąc, wszystko to jest teraz oferowane w bardzo wyjątkowej cenie, za jedyne 134 900 HUF. Uczestnictwo dla dzieci kosztuje dziesięć dziesiątek mniej. Dlatego w tej cenie oferują bardziej kolorowe programy, takie jak sanki z husky i reniferami, skutery śnieżne, ceremonia lapońskich szamanów i oczywiście długo wyczekiwane spotkanie z oryginalnym i jedynym fińskim Mikołajem Joulupukki. To fajny pomysł, bo dlaczego przeciętna węgierska rodzina nie miałaby pojechać na jeden dzień do Laponii (czyli około 2000 km w linii prostej).

Pierwsze rozczarowanie uderzyło mnie, gdy weszłam na stronę urzędu, gdzie reklamowana cena różni się od tego, co było napisane w ulotce - tutaj emerytura wynosi już 150 000 HUF. Interesujące jest to, że strona internetowa nawet podkreśla swoje zalety: „Doświadczenia dostępne dla szerszego grona osób dzięki wyjątkowo korzystnej cenie”. Cóż, nie wiem, co myślisz, myślę, że takie błyskawiczne przeżycie niekoniecznie jest warte tak dużej sumy. Ale poza ceną pojawia się wiele pytań dotyczących sukcesu podróży.

Zacznę od stwierdzenia, że istnieją również argumenty przemawiające za jednodniową wizytą. Miałem szczęście odwiedzić Rovaniemi (miejsce docelowe, wioskę Świętego Mikołaja) i myślę, że jeden dzień wystarczy, aby przejść się po wiosce i doświadczyć programów. Nie tylko ze względu na swój rozmiar, ale także ze względu na jakość.

Obraz
Obraz

Wiatr kapitalizmu dotarł także do Świętego Mikołaja, więc możliwe, że wioska jest praktycznie centrum handlowym złożonym z małych sklepików, gdzie większość prezentów jest oczywiście „Made in China”. Istnieje również możliwość jazdy na reniferach na terenie wsi, ale biedne zwierzęta są co najmniej tak zmęczone jak małe kucyki w węgierskich vurstli. To rozczarowanie, oczywiście niekoniecznie dla dzieci, prawdopodobnie jest to dla nich mniej odczuwalne. A bufety też mają uczciwą atmosferę, więc – choć to i tak rzadkość w Skandynawii – warto zwrócić uwagę na drogę powrotną. Łatwo może się zdarzyć, że zamiast 20 euro w nasze ręce wciska się tylko 5. (Własne doświadczenie.) Tam też znajduje się zakład pocztowy i siedziba Świętego Mikołaja. Każdy, kto stoi w kolejce 2-3 godziny, może zrobić sobie zdjęcie z Joulupukki. Na szczęście organizatorzy wspomnianej wycieczki nie narażają uczestników na negatywne doświadczenia tłumów i przepychanek, dlatego wita ich Święty Mikołaj w osobnym, przytulnym drewnianym domu. Chciałbym wiedzieć, jak w małej drewnianej chatce na leśnej polanie mieści się 170 osób. (Pod warunkiem, że podróż jest możliwa tylko z taką liczbą osób.)

Obraz
Obraz

Nawiasem mówiąc, programy są ekscytujące, w okolicy znajduje się również farma reniferów, gdzie można ręcznie karmić i głaskać zwierzęta. Ponadto Laponia jest tak daleko na północy, że prawie niemożliwe jest, aby nie pokryć całego krajobrazu grubą warstwą śniegu, więc doświadczenie jest naprawdę wyjątkowe. I to jest naprawdę dobre. Ale jeden dzień to wciąż za mało - nie na Boże Narodzenie, ale na okolicę. Laponia to nie sąsiedztwo, gdzie możemy przeskoczyć na jeden dzień, jeśli mamy na to ochotę. Jeśli już tam podróżujesz, z przyjemnością zostaniesz jeszcze kilka dni. W każdym razie, rozmawiając między sobą, prawdopodobnie nie powinniśmy dodawać dużo więcej do ceny bazowej, aby tak się stało. Po przejrzeniu strony pierwszej agencji znaleźliśmy jeszcze co najmniej cztery oferty jednodniowe, z których wydaje się, że błyskawiczne podróże mogą być w tym roku wielkim hitem na rynku, ale o wiele ciekawiej było zobaczyć, jak bardzo ci, którzy chcą iść na dłuższy okres czasu muszą zapłacić.

GO 4 Podróż(1 dzień)
  • Jazda na sankach z reniferami
  • Jazda na sankach z psami husky
  • Ceremonia szamanów lapońskich
  • Safari na skuterach śnieżnych
  • Zabawy na śniegu
  • Spotkanie Świętego Mikołaja
  • Odwiedź Wioskę Świętego Mikołaja i fabrykę pocztową (możliwość zakupu prezentów)
  • Bilet lotniczy, podatek i transfery
  • Odzież termiczna
  • Lunch i gorący napój
579 600 HUF (w przypadku udziału 2 dorosłych + 2 dzieci)
Skandynawskie Centrum Podróży(4 dni/3 noce)
  • Bilet w obie strony na trasie Budapeszt-Helsinki-Rovaniemi z lotami Finnair
  • Zakwaterowanie na trzy noce w City Hotel Rovaniemi, w pokoju dwuosobowym
  • Obfite skandynawskie śniadanie w formie bufetu
  • Transfery lotniskowe
  • Węgierska eskorta grupy
  • Nie wliczone w cenę:
  • Opłaty lotniskowe: 38 500 HUF/osobę
  • Ubezpieczenie od rezygnacji (1,5%)
  • Wycieczka skuterem śnieżnym dla psów zaprzęgowych (35 000 HUF/dorosły, 26 000 HUF/dziecko)
  • Wycieczka saniami z reniferami do Wioski Świętego Mikołaja (35 000 HUF/dorosły, 26 000 HUF/dziecko)
  • Zorza polarna na skuterze śnieżnym (31 000 HUF/dorosły, 23 000 HUF/dziecko)
  • Arctic (bilet dla dorosłych 12, bilet dla dzieci 5 euro, poniżej 7 lat gratis)
  • Santa Park (bilet dla dorosłych 28 euro, bilet dla dzieci 23 euro)

616 000 HUF (w przypadku udziału 2 osób dorosłych + 2 dzieci)plus koszty: podatek lotniskowy, programy opcjonalne i inne opłaty

Cinto Túraklub Biuro Podróży Kft.(8 dni/7 nocy)
  • Cena wymienionego zakwaterowania
  • Opłata za wynajem minibusa i wszystkie wydatki poniesione na podróż nim
  • Koszty przewodnika
  • Nie wliczone w cenę:
  • Dostawa
  • Ubezpieczenie
  • Cena biletów lotniczych (cena z 7 września: 75 700 HUF)
  • Wycieczka psich zaprzęgów + wizyta w hodowli 25€
  • Wycieczka zaprzęgami reniferów (może to być program faktów w Pokce, jeśli nie zbliżamy się do Sallivaary na rakietach śnieżnych) 20-25 €
  • Półdniowa wycieczka skuterem śnieżnym po Inari 55€
  • Tradycje Saami, zwiedzanie farmy reniferów, jazda saniami z reniferami, na lasso 23 €
  • Muzeum SIIDA (Inari) 9 €
  • Muzeum saun, Skansen wędkarski, Kukkolaforsen (przewodnik po czasie lokalnym) 12 €/osoba
  • Fińska kąpiel w kotle na świeżym powietrzu (Kukkolaforsen) 23 € (min. 7 osób)
  • Wypożyczenie rakiet śnieżnych w domu ok. godz. 800 HUF/para/dzień

560 000 HUF (w przypadku udziału 2 osób dorosłych + 2 dzieci)plus koszty: bilet lotniczy i podatek; programy; ubezpieczenie; dostawa

Choć jest prawie pewne, że jednodniowa wycieczka ze Świętym Mikołajem i kolorowe programy zapewnią dziecku trwałe wrażenia, może warto zastanowić się, czy warto wydać więcej niż pół miliona forintów na jednego dzień (dwoje dorosłych, dwoje dzieci naliczyliśmy). Czy zapłacilibyśmy tak dużą kwotę za dzień rozrywki w dobrym guście? A może nie byłoby lepiej zainwestować trochę więcej, pozostając kilka dni i dając sobie i rodzinie szansę na poznanie magicznego krajobrazu i kultury? Co ważniejsze, powiedzieć dziecku, że widziało Świętego Mikołaja na żywo, czy poznać cudowny region?

Obraz
Obraz

Finlandia i Laponia

Finlandia, kraina tysiąca jezior. Podróżnik może odkryć piękne, bajeczne krajobrazy i poznać słynną skandynawską gościnność. Ponadto miłośnikom wsi nie powinny przeszkadzać stykające się ze sobą miasta, gdyż liczba mieszkańców Finlandii, która zajmuje ogromny obszar, wynosi 5 375 276 osób, a gęstość zaludnienia wynosi 16 osób/km². (Dla porównania, ten sam stosunek na Węgrzech wynosi 107,1 osoby/km².) Setki tysięcy turystów podróżuje, szczególnie zimą, na północ, do Laponii, aby spotkać Świętego Mikołaja. Nawiasem mówiąc, okolica oferuje niezliczone inne ciekawe i wspaniałe doświadczenia. Ze względu na bliskość regionu arktycznego często widoczne jest zjawisko naturalne zwane aurora borealis, czyli zorza polarna. Renifer pochodzi z tego obszaru i podróżnicy mogą go łatwo spotkać. To tutaj znajduje się Lumi Linna, czyli słynny hotel i restauracja zbudowana z lodu. Naprawdę odważni mogą tu zostać na noc.

Słynny, „prawdziwy” Mikołaj z Laponii różni się nieco od tego, którego znamy. U nas jest całkowicie ubrany na czerwono, podczas gdy u Finów nosi zielone spodnie, białą lnianą koszulę i czerwoną kamizelkę ozdobioną niebieskimi fińskimi motywami ludowymi. Więcej ciekawostek o Mikołaju możesz przeczytać na tej stronie, która jest również dostępna w języku węgierskim.

Zalecana: