Klips na nos: fajny czy tandetny?

Klips na nos: fajny czy tandetny?
Klips na nos: fajny czy tandetny?
Anonim

W świecie mody projektanci czasami wymyślają niezwykłe, a nawet dziwaczne rzeczy. Po roztapiających się legginsach otrzymaliśmy teraz specjalną biżuterię, klips, który można umieścić na grzbiecie nosa, inspirowany rodzajem piercingu w nosie. Jeśli więc ktoś lubi biżuterię do ciała, ale nie może znieść bólu jej wkładania, może to być świetne rozwiązanie.

Awangardowy dom mody Maison Martin Mergiela, który niedawno współpracował z H&M, postanowił dodać tę ekstremalną nowość do repertuaru biżuterii damskiej w 2013 roku. W rzeczywistości przedstawił go opinii publicznej na wybiegach we wrześniu ubiegłego roku, ale dopiero teraz stały się one dostępne dla wszystkich.

01 zoom
01 zoom

Ci, którzy czują, że chcieliby akcesorium podobne do tego, jakie nosili pływacy w wodzie, mogą je zamówić na lagarconne.com i shopbop.com za 150 USD (34 500 HUF). Ze względu na ich wysoką cenę i nietypowy design nie pojawiają się na sklepowych półkach, więc niestety nie możemy ich przymierzyć, więc nie wiemy, jak są ciasne, czy przeszkadzają nam w widzeniu, czy na dłuższą metę są niewygodne.

Biżuteria wysadzana kryształkami po obu stronach jest dostępna w kilku rozmiarach, dzięki czemu możemy znaleźć odpowiednią dla każdego rodzaju nosa. Chociaż z daleka wygląda trochę jak większa brodawka lub pryszcz, z bliska wygląda całkiem estetycznie, a nawet ładnie.

Czy uważasz, że taka ozdoba na nos jest fajna czy urocza?

Zalecana: