Sushi nie jest takie zdrowe, a nawet tuczy

Spisu treści:

Sushi nie jest takie zdrowe, a nawet tuczy
Sushi nie jest takie zdrowe, a nawet tuczy
Anonim

Przez długi czas panowała idea, że popularna japońska specjalność, sushi, jest nie tylko zdrowa, ale nawet dietetycy mogą ją bezpiecznie spożywać. Do tej pory nikt tak naprawdę tego nie kwestionował, z jednej strony, bo grubych Japończyków nie widuje się zbyt często, a z drugiej jest to co prawda ważne jedzenie dla takich gwiazd jak Victoria Beckham czy Cheryl Cole. Jednak według dietetyk Rachel Beller nie jest to tak dobre dla naszej wagi, jak myśleliśmy.

Beller, autor książki Eat To Lose, Eat To Win, ujawnił w oświadczeniu dla Daily Mail, że pojedyncza rolka sushi może zawierać do 290-350 kalorii i prawie 2,5-4 kromki chleba ekwiwalent węglowodany, choć zaskakująco dużo białka jest w nim niewiele. Pojedyncza kalifornijska bułka - zawierająca niewielką porcję ryby, awokado i trochę majonezu - jest na przykład równoważna wartością odżywczą dwóm (!) kawałkom kanapek z krabem, awokado i warzywami. Brzmi to dość źle, zwłaszcza jeśli jesz jako danie główne, ponieważ w tym przypadku nie jesz tylko jego kawałka - więc nie jest trudno skonsumować nawet 1050 lub więcej kalorii w jednym posiłku.

Według ekspertów ds. zdrowia przeciętna porcja menu powinna zawierać 140 gramów ryb, ale tylko 5 gramów można znaleźć w nigiri (plasterki ryby nałożone na kulkę ryżową). Więc powinieneś zjeść dwadzieścia osiem kawałków, aby osiągnąć pożądane 140 gramów. Lekarze zalecają, aby jeśli ktoś naprawdę nie chce rezygnować z tej japońskiej specjalności, zamiast tego zjeść sashimi (surowy lub smażony tuńczyk lub łosoś), ponieważ zawiera znacznie więcej minerałów, kwasów tłuszczowych omega-3, białka i witamin.

Wiele ryb też boli

Chociaż większość ludzi uważa, że ryby są jednym z naszych najzdrowszych produktów spożywczych, kobiety w ciąży i karmiące piersią powinny spożywać maksymalnie 2 porcje ryb bogatych w olej tygodniowo (np.łosoś lub makrela). Powodem tego jest to, że oprócz dobrze znanych, skądinąd bardzo zdrowych kwasów tłuszczowych omega-3 w tych rybach, mogą również występować zanieczyszczenia i patogeny, które mogą być szkodliwe dla płodu/dziecka. Ale nie tylko kobiety w ciąży są chronione przed nadmiernym spożyciem ryb: nie zalecają one również innym niż cztery porcje tygodniowo, ponieważ – zwłaszcza tuńczyk – może zawierać śladowe ilości rtęci, która może uszkadzać nerki i centralny układ nerwowy.

Obraz
Obraz

Chociaż sushi sklepowe i restauracyjne mogą być bezpiecznie spożywane przez kobiety w ciąży, ponieważ zgodnie z prawem muszą one zostać wcześniej zamrożone, aby zabić na nich patogeny, jednocześnie eksperci dodają również, że kobiety w ciąży mogą jedz skorupiaki i raka, należy ich nadal unikać, ponieważ mogą nadal zawierać różne bakterie i wirusy.

Bułka sushi często składa się w 75 procentach z ryżu, który podczas przetwarzania traci cenne witaminy, minerały i błonnik, które są naprawdę ważne dla prawidłowego trawienia. Ponadto często dodaje się dodatkowy cukier i/lub słodki ocet ryżowy, aby był bardziej pikantny; oraz dużo soli, która znacznie zwiększa ryzyko różnych chorób serca i udaru mózgu.

Więc jedynym zdrowym składnikiem sushi, który pozostał, są wodorosty, w które te małe kęsy są zwykle zawinięte, ale to, jakkolwiek zdrowe może być, tylko w minimalnym stopniu przyczynia się do naszego zdrowia. Na przykład bułka kalifornijska zawiera tylko jeden gram, co stanowi zaledwie jeden procent dziennego zapotrzebowania kobiety na żelazo i wapń. Więc ok. powinieneś zjeść sześć, aby przyczynić się do twojego zdrowia, ale przy takiej ilości wodorostów (jak już wywnioskowałem powyżej) zużyjesz również 948 kalorii, 13 łyżeczek cukru i 10,5 grama soli.

Sushi jest również często spożywane przez dietetyków, jednak na podstawie powyższego wydaje się, że oni również bardzo się mylą. Zdaniem ekspertów nie muszą też całkowicie eliminować sushi ze swojej diety, ale powinni starannie wybierać, które z nich spożywają. Z jednej strony dlatego, jak wyjaśniliśmy powyżej, niektóre z nich zawierają dużo kalorii i tłuszczu, a z drugiej dlatego, że brak białka sprawia, że później czujesz się syty, więc łatwo przesadzić. Dodatkowo, jeśli zamówisz z niego całe mieszane menu, możesz zjeść nawet 755 kalorii za jednym posiedzeniem (nie wspominając o dodanym majonezie i serku śmietankowym), co odpowiada Big Macowi z małą porcją frytek.

Wiele osób na diecie bezglutenowej lubi jeść sushi, ale musimy też sprawić, by były gorzkie: chociaż prawdą jest, że większość samego sushi składa się z ryżu i ryby, jeśli macza się je w sosie sojowym, jak to zwykle bywa, bezglutenowe, gdyż może zawierać śladowe ilości pszenicy. W takim przypadku zamiast tego wybierz sos sojowy tamari!

Jak zrobić zdrowsze sushi

Zalecana: