Władza rodzicielska nie przychodzi na siłę

Władza rodzicielska nie przychodzi na siłę
Władza rodzicielska nie przychodzi na siłę
Anonim

Są rodzice, którzy otwarcie to akceptują: oczekują od nich władzy przed dzieckiem. Inni rodzice powstrzymują się od tego słowa ze względu na jego surową, pruską atmosferę, ale lubią też, gdy ich dziecko choć trochę na nich patrzy, a jeśli nie zawsze, ale ich słucha. A teraz użyjmy władzy rodzicielskiej w dobrym tego słowa znaczeniu: kiedy nie chodzi nam o wpajanie strachu czy prowokowanie posłuszeństwa wojskowego, ale o to, że dziecko postrzega rodzica jako kompetentną, silną osobę, która go ochroni, jeśli pojawi się problem, a kto – co najmniej przez większość czasu - warto słuchać.

żaluzja 135782261
żaluzja 135782261

Ważne jest, aby podkreślić, że do pewnego wieku małe dziecko konkretnie poszukuje autorytetu, to nie rodzic lub nauczyciel sztucznie tworzy tę potrzebę. Daje mu to bezpieczeństwo, daje punkt odniesienia, że jest dorosły, z którym z jednej strony można połączyć się emocjonalnie, a z drugiej uzyskać informację zwrotną, czy wszystko jest w porządku, co trzeba zrobić, co wydarzy się dalej. I choć jest to zaskakujące, nawet dziecko musi wiedzieć, co jest dozwolone, a czego nie, aby czuć się bezpiecznie.

Oczywiście dobrze, jeśli jak najwięcej rzeczy jest darmowych, ponieważ Twoje dziecko musi być w stanie odkrywać świat, przejmować inicjatywę i eksperymentować. W przypadku dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym nadal jest jasne, że zgoda i pochwała nauczyciela przedszkolnego i nauczyciela są o wiele bardziej wartościowe niż kolegów z grupy. W rzeczywistości bycie rozpoznawanym przez kogoś, kogo podziwiamy, jest skarbem na całe życie, staje się po prostu znacznie bardziej skomplikowanym pytaniem, kto może zajmować tę pozycję.

Aby rodzic mógł pełnić - podkreślamy: w dobrym sensie - rolę autorytetu, ważnym aspektem jest to, jaki rodzaj relacji ma z autorytetem. Jeśli miałeś złe doświadczenia w tej dziedzinie, na przykład miałeś zimnych, zbyt surowych rodziców, istnieje duże ryzyko, że doświadczysz ambiwalentnych uczuć związanych z koniecznością zabraniania i masz trudności z ustalaniem granic.

W pewnych sytuacjach twoje własne bolesne doświadczenia będą ponownie przeżywane, na przykład bycie zawstydzonym i wyśmiewanym, jeśli odważyłeś się chcieć czegoś innego od swoich rodziców. A ponieważ chce uchronić swoje dziecko przed podobnymi przeżyciami, będzie unikać wszystkiego, co choć trochę przypomina jej bolesne wspomnienia. W ten sposób może łatwo przewrócić się na drugą stronę konia i nie odważy się już być stanowczym, ani nie lubi odmawiać. Jednocześnie zdaje sobie również sprawę, że musi nieco poinstruować dziecko, aby przekazać oczekiwania sytuacji. W takich przypadkach niefortunnym rezultatem końcowym jest to, że matka lub ojciec mówią, co jest dozwolone, a co nie, ale brakuje im przekonania i zdecydowania. Zewnętrzny obserwator rozumie i czuje, dlaczego dziecko nie słucha, ponieważ rodzic sprawia wrażenie, że pyta, a nie zapewnia. Inni rodzice rekompensują swoją niepewność podnosząc głos i irytując się, co dyskredytuje przesłanie w oczach dziecka w taki sam sposób, jak wahanie.

Shutterstock 130919786
Shutterstock 130919786

Aby rodzic miał autorytet w oczach dziecka, konieczne jest przyjęcie słabości i wrażliwości po osiągnięciu pewnego wieku. W miarę zbliżania się okresu dojrzewania sadzonka staje się coraz bardziej wrażliwa na fałsz i nieautentyczność. Na przykład nielojalnością jest, gdy rodzic okazuje się silny nawet wtedy, gdy jest słaby, stara się stwarzać wrażenie, że wszystkie zadania są dla niego łatwe i nigdy nie popełnia błędów. Małe dziecko wciąż ma tendencję do patrzenia w ten sposób na swoją matkę i ojca, którzy już dobrze mu robią, jeśli zaakceptuje jego omylność, tworząc w ten sposób atmosferę, w której popełnianie błędów nie jest wstydem, ale nieodłączną częścią rozwoju.

Autentyczność obejmuje również fakt, że oczekujemy tego, co sami jesteśmy w stanie zapewnić. Na przykład, jeśli nie wolno mu przeklinać, my też, jeśli oczekujemy od niego, że powie to, czego chce spokojnie, zamiast walić się na ziemię z krzykiem, to nie powinniśmy mieć ataku histerycznego, jeśli coś nie pójdzie zgodnie z planem do planu.

Niestety, wiele osób mierzy się z podwójnymi standardami, i to nie tylko w sytuacjach, w których podział ról rodzic-dziecko by to usprawiedliwiał. Uzasadnione może być na przykład to, że mama i tata mogą obsługiwać kuchenkę gazową, ale pięcioletnie dziecko nie, bo nie ma jeszcze niezbędnego doświadczenia. Ale nie ma dobrej odpowiedzi, dlaczego dziecko nie powinno krzyczeć, jeśli my też to robimy. Zdecydujmy, czy jest to część naszej komunikacji i trzymajmy się tego, niezależnie od tego, czy jest to dziecko, czy rodzic.

Wreszcie, najważniejszą i zarazem najtrudniejszą przesłanką dla autorytetu rodzicielskiego jest konsekwencja. To po prostu oznacza: to samo dozwolone i zabronione dzisiaj, co wczoraj. Osiągnięcie tego jest tak dużym wyzwaniem, bo rodzice też mają nastroje, a jest to ludzkie, naturalne zjawisko, że reagują łagodniej, gdy są w dobrym nastroju, niż gdy dzieje się coś nieprzyjemnego, gdy są w napiętym nastroju. Być może nie jest nawet możliwe, aby być idealnie konsekwentnym, raczej chodzi o to, że jeśli dopuściliśmy się wielkiej niesprawiedliwości, na przykład gniewnie zareagowaliśmy na coś, o czym inaczej nie mamy złego słowa, powinniśmy przyznać się dziecku, że zrobiliśmy błąd, nie on.

Z pewnością jest wielu rodziców, którzy myślą, że zamiast samowiedzy, autentyczności i konsekwencji, bardziej ufają sile silnej ręki, nawet w przenośni. Zastraszanie i karanie często mają bardziej spektakularny efekt niż wymienione wolniejsze metody. Ale niezliczone eksperymenty wyraźnie dowodzą: posłuszeństwo ze strachu działa tylko tak długo, jak istnieje niebezpieczeństwo. Oznacza to, że tylko wtedy, gdy dziecko boi się upadku, będzie przestrzegać zasad. Chociaż celem edukacji jest zaszczepienie norm w osobowości, niezbędna jest do tego ciepła i bezpieczna relacja z rodzicem.

Carolina Cziglán, psycholog

Zalecana: