Najbardziej uderzającym dodatkiem ostatnich czasów jest niewątpliwie wyrazisty naszyjnik, który nawet teraz, po dwóch sezonach, utrzymuje swoją pozycję solidną jak skała. Jest to również zrozumiałe, ponieważ umożliwia wykonanie nawet najprostszego zestawu, a w domu możesz stworzyć własną, opłacalną wersję. Zainspirował nas oryginał Toma Binnsa. Warto spróbować samemu, bo to naprawdę proste w wykonaniu, a efekt końcowy jest spektakularny.
Czego będziesz potrzebować:
- sznur pereł
- jeśli nie masz gotowej linii koralików, możesz dostać koralik i torbę koralików, które możesz kupić w sklepie hobbystycznym na ulicy Üllői (paczka perły kosztują 300 forintów, paczka koralików kosztuje 150 forintów)
- klips do sieci również ze sklepu hobbystycznego
- 60-70 złote lub srebrne agrafki
Wskazówka: Nie kupuj agrafki w sklepie hobbystycznym, ponieważ można tam zapłacić do pięciu razy więcej niż w sklepie specjalistycznym. Zakupione perełki warto zabrać ze sobą i dobrać igłę do ich rozmiaru, bo jeśli obie nie będą proporcjonalne, ogólny efekt nie będzie odpowiedni.
[Na razie następne dwa akapity dotyczą tylko tych, którzy nie mają gotowego naszyjnika z pereł. Jeśli masz, usiądź wygodnie i zrób kawę.]
Na początek przytnij kawałek damila do żądanej długości łańcuszka. Następnie przymocuj połowę klipsa do jednego końca damila: przełóż go przez damil i zawiąż 2 mocne węzły. Sprawdź, czy trzyma się wystarczająco mocno, aby część, która została już naciągnięta, nie odpadła później. Gdy już to zrobisz, nawlecz koraliki na całej długości damila. Trochę monotonnie, więc włącz szybką muzykę.
Gdy już to skończysz, możesz wzmocnić klips zamykający: przełóż sprężynową część przez damil, zawiąż co najmniej dwa mocne węzły, a następnie przetnij pozostały damil. Obręcz należy przymocować do tej sprężystej części, którą należy otworzyć pęsetą do brwi, a następnie, po przełożeniu jej przez zapięcie, dokładnie zacisnąć szczypcami. To kończy naszyjnik, ale najpierw sprawdź, czy węzły są wystarczająco mocne, aby zapobiec ich przypadkowemu spadnięciu z szyi podczas ich noszenia.
Jeśli zrobiłeś w ten sposób swój sznur koralików (albo skończyłeś pić kawę i masz własną), teraz kolej na agrafki: wyjmij opakowanie i przypnij je pojedynczo. Warto najpierw nawlec między nimi koraliki, a następnie można je owinąć. Naszą taktyką było łączenie co trzy agrafki od dołu z jeszcze jedną. Możesz wymyślić jakiś system, ale możesz owinąć się całkowicie przez przypadek, a nawet możesz pracować z agrafkami o różnych rozmiarach, aby efekt końcowy był jak najbardziej spontaniczny i zatłoczony. Do takiego łańcucha potrzebujesz co najmniej 50 agrafek,
Po zaczepieniu agrafek jest praktycznie koniec, ale dokładnie sprawdź, czy wszystkie agrafki są zatrzaśnięte. Swoją drogą to też trik, który jest w zasadzie bardzo prosty, raczej po prostu czasochłonny, nie wspominając o tym, że zajmuje około. Możesz pływać za 600 HUF. To duża różnica w porównaniu do Zaras 4-5 tys. forintów. Jeśli podoba Ci się to bardziej, możesz pracować z perełką o większych oczach i jedną większą agrafką, ale koniecznie zrób zdjęcie efektu końcowego i wyślij je do nas e-mailem, jesteśmy zainteresowani!