Szimpla Bike Market: ogromne rozczarowanie po długim oczekiwaniu

Szimpla Bike Market: ogromne rozczarowanie po długim oczekiwaniu
Szimpla Bike Market: ogromne rozczarowanie po długim oczekiwaniu
Anonim

Kocham jazdę na rowerze, więc w sobotę pojechałam do Budapesztu VII z wielkim entuzjazmem. dzielnicy, do Bringa Market, gdzie znajduje się popularna również wśród obcokrajowców Szimpla. Nie wiem, czy moje oczekiwania były zbyt wysokie (nie), czy sama impreza była naprawdę słaba, w każdym razie wyszłam z gorzkim posmakiem w ustach. Powiem ci dlaczego.

Całkowicie zrozumiałe jest, że cechy przestrzenne miejsca wpływają na to, ilu sprzedawców może się zmieścić, ale czułem, że może być znacznie więcej - jeśli dobrze pamiętam, było w sumie 6 lub 7 stołów, na których można było spojrzeć na rzeczy rowerowe, a część na górze była całkowicie pusta. Byli tacy, którzy choć próbowali, nie mogli tam być z powodu innej pracy, a nie było pocieszające, że ktoś reklamował produkty z napisem „Wszystko 300 HUF”, za które nikt nie zapłaciłby nawet 10 HUF. Ceny i tak były w porządku, nie widziałem zagubionych rzeczy, wszystko kosztowało tyle, ile można było oczekiwać (znając ceny rowerów).

Jeśli chodzi o profil, uczestnicy nie mieli dużego pola manewru, prawda, skoro wszyscy przychodzili sprzedawać akcesoria rowerowe, ale na szczęście oprócz klasycznych produktów nie zabrakło też kreatywnych pomysłów. Jednak ze względu na brak miejsca nie mogli zaprezentować całego asortymentu, więc mogliśmy tylko trochę posmakować, jakie produkty można dostać w tym sklepie. Z perspektywy czasu uznałbym to za znacznie bardziej realny sposób, gdybyśmy otrzymali listę, kto tam będzie i czyje produkty lubię na wydarzeniu na Facebooku, w którymś momencie ich odwiedzę.

To jest podstawka Cogwheel. Bardzo podobało mi się tutaj białe siodło, ale ponieważ moje obecne jest nadal w dobrym stanie, nie chciałem na nie wydawać. Na szczęście nadal będę miał okazję go kupić później
To jest podstawka Cogwheel. Bardzo podobało mi się tutaj białe siodło, ale ponieważ moje obecne jest nadal w dobrym stanie, nie chciałem na nie wydawać. Na szczęście nadal będę miał okazję go kupić później

Nawiasem mówiąc, zainteresowani mogli spotkać produkty 1MinD1 wykonane z wnętrza i na zewnątrz rowerów, zegary ścienne recyCLOCK wykonane z kół zębatych i breloczki z ogniw łańcucha (ten ostatni jest bardzo ładny i kosztuje tylko 450 HUF), Bringadivat, Wyjątkowo fajne plecaki Serin (swoją drogą to 15 - kosztują od 20 000 HUF) i czapki na rowery, a także Gear Bike.

Z perspektywy czasu nie rozumiem nawet powodu wydarzenia, ponieważ sklepy (lub sklepy internetowe i sklepy Meska) na rynku można odwiedzić w pół popołudnia, a wtedy możemy zobaczyć cały asortyment, nie tylko kilka kawałków, które trafiają do Simple.

A ta metoda jest wygodniejsza choćby dlatego, że w tę sobotę znaczna część rowerzystów nie zamykała roweru na zewnątrz, tylko pchała się i przepychała przez i tak już wąski korytarz, żeby zajrzeć wśród towarów. Jasne, to dobre pytanie, dlaczego narzekam na wpadanie na rowery na imprezie rowerowej, ale można je było pominąć: niewiele jest akcesoriów rowerowych, które wymagają zakupu samego roweru, a jeśli coś lubisz, to robi, wtedy nadal możesz wyjść i go zdobyć. Do tego czasu jest to całkowicie niepotrzebne.

Zalecana: