
Kilka dni temu pożegnali absolwentów szkoły projektowej Rhode Island, a organizatorzy zaprosili na wydarzenie kilku prelegentów i byłych studentów, w tym 69-letniego reżysera Johna Watersa, znanego m.in. jego prowokacyjne, kultowe filmy. Mistrz tandetnych filmów nie zasługiwałby na swoje nazwisko, gdyby nie rozpalił atmosfery w byłej uczelni Talking Heads spektakularnym przemówieniem – donosi nerdist.com.
Kontrowersyjny reżyser, którego nazwisko kojarzy się z takimi klasycznymi śmietnikami, jak stupięćdziesięciokilogramowy wokalista-transwestyta Divine, Pink Flamingos z udziałem Divine, Polyészter czy Hairspray, przemowa o wesołej atmosferze, ale przekazująca mądre przesłanie dla absolwent szkoły dla uczniów.
"W dzisiejszych czasach nie wystarczy walczyć z rasizmem, seksizmem, dyskryminacją ze względu na wiek i innymi uprzedzeniami. Czy bycie outsiderem to rok 2014? No to zdenerwuj wypalonych krytyków! pomoc technologii, precz z miażdżącym życiem towarzyskim! Mnie też denerwuj!"
"Czas wkurzyć starsze pokolenie, ale nie muzyką lub sztuką, które mogły powstać dwie lub trzy dekady temu. Przesuwaj granice, myśl o rzeczach, których nikt wcześniej nie widział. To się nie wydarzy, jeśli tylko nasze selfie. Po prostu mówię."

"Jestem bogaty. Nie materialnie ani egzystencjalnie - mam na myśli, że wymyśliłem, jak unikać dupków w pracy i życiu osobistym. Dla mnie to jest bogate. Jakoś zarabiam na życie co kocham robić już od pięćdziesięciu lat, nie mając nigdy prawdziwej pracy. Gdybym nie był w stanie ciężko pracować dla siebie, musiałbym pracować dla kogoś innego. Poza tym mogłem pracować siedząc w biurze, zamiast siedzieć we własnym domu w bieliźnie” – mówi Waters, który mówi, że nie tylko nie musimy szukać prawdziwej pracy, ale też nie powinniśmy się bać. niepowodzenia i najpierw zaakceptuj odrzucenie.
„Ukończyłeś studia. Nie popadłeś w samobójstwo, nie uzależniłeś się od narkotyków, nie załamałeś się nerwowo. Ale pamiętajmy też o tych, którzy to robią. Teraz jest czas na rozpoczęcie pracy. Twoja kolej na wzniecanie kłopotów, ale tym razem w realnym świecie i tym razem od środka” – podsumował artysta, znany również jako profesor European Graduate School, który uważa, że powinniśmy być wrażliwi kulturowo i otwarci w życiu. Nie musimy podążać za linią wyznaczoną przez innych i oglądać na przykład każdy film, który krytykuje „New York Times”, i dowiadywać się na własne oczy, co ten reżyser zrobił źle. Trzeba dużo czytać, czytać i czytać, obserwować ludzi na ulicy i słuchać. A im jesteśmy starsi, tym bardziej musimy być otwarci na nowe rzeczy – radzi reżyser, a dla tych, którzy nie wiedzą, dlaczego na przykład jego film Różowe flamingi z 1972 roku stał się sławny i niesławny, można kliknąć tutaj. obejrzyj to. Tak, to prawdziwe psie gówno i Divine, stupięćdziesięciokilogramowy transwestyta, ale nie zdradzimy więcej.