Czy jest jakiś problem w domu? Poinformuj o tym również nauczyciela dziecka

Czy jest jakiś problem w domu? Poinformuj o tym również nauczyciela dziecka
Czy jest jakiś problem w domu? Poinformuj o tym również nauczyciela dziecka
Anonim

Wiele osób uważa, że problemy rodzinne – rozwód, więzienie, śmierć, choroba – to sprawa prywatna. Ale jeśli mamy dziecko w wieku szkolnym, nie jest to już takie oczywiste. To, czy zaangażujemy nauczyciela w sprawę, w dużej mierze determinuje nie tylko wyniki dziecka, ale także to, czy (przynajmniej) czuje się dobrze w szkole, czy nie. Nie wspominając o tym, że możemy również zmniejszyć stres związany z kłopotami.

„Mówiąc nauczycielowi, co dzieje się w domu, pomagamy mu zrozumieć, dlaczego zachowanie dziecka się zmieniło”, powiedział Yahoo Parenting socjolog David Maxfield, współautor serii książek Crucial Conversations.

Obraz
Obraz

Maxfield i jego kolega Joseph Grenny przeanalizowali 622 przypadki komunikacji rodzic-nauczyciel i odkryli, że ważne informacje są zbyt często ukrywane zarówno rodzicom, jak i nauczycielom. Rodzice często nie informują nauczyciela o problemach rodzinnych, a nauczyciele nie ostrzegają rodziców, jeśli nagle pojawią się poważne problemy z zachowaniem dziecka w szkole. W rezultacie – oprócz zbioru opowiadań – problemy nieporozumień i nieleczonych zachowań wynikają w znacznej mierze z faktu, że dorośli, przy braku komunikacji, są praktycznie nieświadomi podłoża problemów.

Według jednej z takich zebranych historii, na przykład, chłopiec z piątej klasy obudził się kiedyś i zobaczył komandosów celujących w niego z broni palnej i aresztujących jego ojca za jakąś sprawę narkotykową. A matka po prostu następnego dnia wysłała dziecko do szkoły, nie informując o tym nauczyciela, który później dowiedział się o tym, co się stało w wiadomościach. Nauczyciel czuje, że byłoby lepiej, gdyby powiedział mu, co się stało, ponieważ wtedy byłby w stanie pomóc natychmiast, zanim pojawiły się problemy z zachowaniem w szkole.

Z lekcji z ankiety wynika, że 94 procent nauczycieli uważa, że rodzice powinni powiedzieć nauczycielowi, jeśli się rozwiedli lub rozeszli się, ale w praktyce robi to tylko 23 procent z nich. 93 procent nauczycieli chce wiedzieć o poważnej chorobie w rodzinie ucznia, a 89 procent uważa, że ważne jest, aby być informowanym o śmierci lub depresji dziecka. Mimo to dzieje się tak tylko w 21, 26 i 27 procentach przypadków.

Chociaż naukowcy nie zebrali danych o tym, dlaczego nauczyciele i rodzice nie rozmawiają ze sobą o problemach, Maxfield uważa, że może być wiele powodów. Począwszy od rodziców nie mających absolutnie żadnego związku z nauczycielem, po przekonanie, że szkoła odgrywa bardzo małą rolę w życiu dziecka, po postrzeganie „usług” nauczyciela jako, powiedzmy, hydraulika.

Innym powodem może być to, że rodzice postrzegają te rzeczy jako prywatne sprawy i trochę się wstydzą z powodu tego, co się stało. Uważają, że nawet nauczyciel nie może pomóc naprawić, powiedzmy, ich małżeństwa, mówi Maxfield. Niestety ignoruje to fakt, że zachowanie dziecka i tak się zmieni, co nauczyciel zauważy i prawdopodobnie będzie się zastanawiał, co tu się u diabła dzieje. Wreszcie możliwe, że obawiają się, że nauczyciel uzna całą sprawę za niekompetencję.

Obraz
Obraz

Spójrzmy na drugą stronę. Podczas ankiety odkryli, że ci rodzice, którzy naprawdę chcieli wiedzieć o możliwym zażywaniu narkotyków, depresji, wychodzeniu i innych problemach w szkole przez swoje dziecko, otrzymali informacje od nauczycieli tylko w jednej czwartej lub w połowie przypadków.

W badaniu Maxfield i Grenny poprosili również o poradę ekspertów, jak poprawić relacje między nauczycielami a rodzicami. Jeana Marinelli zasugerowała, aby rodzice próbowali „nadmiernie komunikować się” z nauczycielami: wymieniać numery telefonów i wskazywać, że chcą wiedzieć wszystko o dziecku. A nauczyciel musi przedstawiać się każdemu z rodziców po kolei, zwracać uwagę na sprawy rodzinne dzieci, wzmacniać zaufanie np. pochwałami i od czasu do czasu zapraszać rodziców do klasy.

Z tego wszystkiego morał jest taki, że nie powinniśmy zadowalać się poznaniem nauczyciela naszego dziecka tylko powierzchownie. Wszyscy jesteśmy zajęci, ale poświęćmy przynajmniej trochę czasu na początku roku szkolnego, aby nawiązać z nim jakąś relację.

Zalecana: