Buntował się przeciwko szkolnemu zadaniu, był za to chwalony

Buntował się przeciwko szkolnemu zadaniu, był za to chwalony
Buntował się przeciwko szkolnemu zadaniu, był za to chwalony
Anonim

W amerykańskiej szkole zadaniem dzieci było obliczenie wskaźnika masy ciała, donosi Hufftington Post. Na podstawie swoich wyników Tessa Embry została umieszczona w kategorii otyłych. Potem dali to samo zadanie po raz drugi, Tessa wskazała i napisała esej, który później został opublikowany na Facebooku i często udostępniany.

W opisie Tessa zaprzeczyła, że ma niezdrową nadwagę: „Jestem dużą dziewczynką odkąd pamiętam i nie mam z tym żadnego problemu na świecie. Jestem silny i pełen energii” – napisał.

Oto pytanie do zadania. Klikając na zdjęcie, możesz przeczytać, co Tessa Embry napisała w poście
Oto pytanie do zadania. Klikając na zdjęcie, możesz przeczytać, co Tessa Embry napisała w poście

Nawiasem mówiąc, dziewczyna gra w softball w dwóch drużynach, co jest kobiecą wersją baseballu, a według niej piłka i kij są prawdziwą śmiercionośną bronią w jej rękach.

Następnie wyjaśnia, dlaczego używanie BMI (wskaźnika masy ciała) jako wskaźnika jest całkowicie bezcelowe. Pisze, że BMI jest przestarzałym wskaźnikiem określającym prawidłową wagę, szczupłość, nadwagę lub otyłość, ponieważ uwzględnia tylko wagę i wzrost, ale nie obchodzi go, czy ta konkretna masa ciała składa się z mięśni czy tłuszczu. Wystarczy spojrzeć na kobietę o szczupłej sylwetce, która dobrze się odżywia, ma 165 cm wzrostu i waży 86 kg, a osiemdziesiąt procent jej ciała to same mięśnie. Nie ma to jednak znaczenia przy obliczaniu BMI. Jak ktoś, kto jest silny, odżywia się zdrowo i ma dobry metabolizm, może być narażony na zawał serca lub cukrzycę?

Wyjaśnia również, dlaczego dzieci nie powinny być rozliczane ze swojego wskaźnika masy ciała w szkole. „BMI jest przestarzałym wskaźnikiem i nie mówi nam nic o zdrowiu. Nie powinieneś zajmować się tym w szkole, ponieważ dzieci są już dość samoświadome, ale jest mało prawdopodobne, że zaakceptowały jeszcze własne ciała."

BMI oblicza się, dzieląc wagę (kg) przez kwadrat wzrostu (m). Innymi słowy, osoba o wzroście 167 cm i wadze 60 kg ma 1,67 metra, z czego należy wziąć kwadrat (1,67x1,67=2,79), a masę ciała podzielić przez to: 60:2, 79=21, 5.

żaluzja 205453291
żaluzja 205453291

Pokazuje to, że BMI (wskaźnik masy ciała) nie uwzględnia takich czynników, jak płeć, wiek, struktura kości i rozkład tkanki tłuszczowej. Według badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim ponad 30 procent osób z normalnym BMI zostałoby uznanych za niezdrowych na podstawie innych danych dotyczących zdrowia, podczas gdy 2 miliony osób otyłych według wskaźnika masy ciała jest w rzeczywistości zdrowych.

Nawiasem mówiąc, matka Tessy nie pozwoliła, aby wynik "pierwszej otyłości" ominął ją i sprawdziła poziom cukru i cholesterolu we krwi. Okazało się, że wszystko jest w porządku, według lekarza Tessa jest całkowicie zdrowa. Potem matka się uspokoiła, a jej zdaniem córka też może się uspokoić, bo czuje, że jej mama i lekarz stoją przy niej, a kogo odtąd obchodzi BMI?

Kiedy Tessa po raz drugi otrzymała to samo zadanie, postanowiła tego nie robić. Zapytała matkę, czy nie byłoby problemu, gdyby ją dostała, a matka całkowicie zgodziła się z córką.

W końcu szkoła również zabrała głos w tej sprawie i wyjaśniła zadanie, mówiąc, że jest ono częścią większego zestawu zadań, w których każdy sam oblicza swój wskaźnik masy ciała, a wynik nie jest upubliczniany. Ponadto studenci musieli badać rządowe i zdrowotne witryny internetowe, aby lepiej zrozumieć, jakie czynniki wpływają na zdrowy styl życia.

Jednocześnie zbuntowana dziewczyna została pochwalona za krytyczne myślenie, a zwłaszcza za to, że w wyniku jej działań zdrowy styl życia stał się tematem w szkole. Powiedzieli, że szczególnie zachęcają swoich uczniów do krytycznego myślenia, ponieważ uważają, że jest ono szczególnie dobre i wartościowe, a odpowiedź Tessy służyła temu właśnie celowi.

Zalecana: